Dr Marek Koenner

radca prawny

Jestem radcą prawnym i specjalizuję się w prawie medycznym. Ale pomoc prawną świadczę podmiotom leczniczym i lekarzom w różnych sferach ich działalności...
[Więcej >>>]

Zdajesz sobie na pewno sprawę z tego, że pacjent wchodząc do Twojego gabinetu czy wchodząc do szpitala, zawiera umowę.

Płatnicy w tych relacjach mogą być różni, ale zawsze zawierana jest umowa o świadczenie usług zdrowotnych.

Dlaczego w takim razie w zdecydowanej większości przypadków roszczenia kierowane do lekarzy i szpitali i ich ubezpieczycieli, oparte są na odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych, czyli na delikcie?

Pacjent ma prawo wyboru odpowiedzialności

Otóż…

pacjent ma prawo wyboru tytułu tej odpowiedzialności.

A w przypadku żądań opartych na delikcie mają szerszą paletę żądań. Mogą żądać nie tylko odszkodowania, ale i zadośćuczynienia.

Zdarza się w procesach medycznych, że powód dopiero po wyraźnym zapytaniu sądu, dookreśla tę podstawę.

Czytaj dalej >>>

Nie można nie zgodzić się z Ministrem Zdrowia, który mówi tak:

Ci, którzy podejmują decyzję o niezaszczepieniu swego dziecka nie tylko narażają na niebezpieczeństwo swoje dziecko, ale także inne dzieci. To jest wielka odpowiedzialność – podkreśla z kolei minister zdrowia Konstanty Radziwiłł (http://www.tvn24.pl).

Bo władza rodzicielska powinna być wykonywana nie tylko tak, jak tego wymaga dobro dziecka, ale również z uwzględnieniem interesu społecznego (art. 95 kro).

Szczepienia a prawa rodzicielskie

Szczepienie ochronne jest obowiązkiem ustawowym

Poddanie dzieci szczepieniom ochronnym jest obowiązkiem ustawowym. Wielokrotnie pisałem w tym miejscu o tym, że to pacjent decyduje o leczeniu (zobacz tutaj>>).

Ale w tym wypadku mamy do czynienia z wyjątkiem od zasady.

Czytaj dalej >>>

Jest zgoda czy jej nie ma

Marek Koenner05 lutego 2021Komentarze (0)

Panie Mecenasie, przecież jak pacjent wyszedł ode mnie z gabinetu i wykupił receptę, to chyba oczywiste jest, że wyraził zgodę na leczenie?

– takie to pytanie zadał mi jedna Pani Doktor na szkoleniu.

Zgoda na leczenie

Czy Pani Doktor ma rację? Co do zasady tak 😉

Wciąż bowiem mylimy jedną sprawę, a naprawdę warto odróżnić: sam FAKT złożenia oświadczenia przez pacjenta o wyrażeniu zgody na leczenie od jego FORMY.

Otóż zgoda może przybrać formę:

Czytaj dalej >>>

Nie będzie niczym odkrywczym stwierdzenie, że żadne polskie przepisy nie regulują wprost problematyki „testamentu życia”.

Czy jednak można z pewnych norm prawnych odkodować wytyczne pozwalające na dokonanie prawnej kwalifikacji konkretnych sytuacji, a w konsekwencji określić skutki prawne?

Stosownie do art. 9 Europejskiej Konwencji Bioetycznej należy uwzględnić wcześniej wyrażone życzenie pacjenta co do podjętych działań leczniczych, jeżeli w chwili ich przeprowadzania nie może on już wyrazić swojej woli. Polska nie ratyfikowała jednak do dnia dzisiejszego Konwencji.

Panuje też przekonanie, że przepisy ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty nic nie wyjaśniają w tym zakresie.

Testament życia

Ale warto przypomnieć tutaj postanowienie SN z 27.10.2005 r. (III CK 155/05, Lex nr 172101), który wskazał, że:

oświadczenie pacjenta wyrażone na wypadek utraty przytomności, określające wolę dotyczącą postępowania lekarza w stosunku do niego w sytuacjach leczniczych, które mogą zaistnieć, jest dla lekarza – jeżeli zostało złożone w sposób wyraźny i jednoznaczny – wiążące.

Czytaj dalej >>>

Premier ogłosił zakaz wychodzenia z domu, poza drogą do pracy i wyjątkowymi sytuacjami – czyli właściwie ogłosił narodową „kwarantannę”. Zostawiam na boku prawną moc tego typu zarządzeń i komunikatów, jednak trzeba ją mieć na względzie odpowiadając na pytanie:

czy lekarz zawsze odpowie za zakażenie pacjenta koronawirusem w sytuacji, gdy to zagrożenie właściwie jest powszechne?

Prowadzenie gabinetu a koronawirus

Krótka uwaga na temat ryzyka prowadzenia praktyki lekarskiej w sytuacji zagrożenia zakażeniem wirusem SARS-CoV-2

Na wstępie chciałbym wskazać, że choć niniejszy wpis dotyczy ryzyka prawnego w dobie zagrożenia zarażeniem koronawirusem, to warto podkreślić, że występują też inne ryzyka. I te inne ryzyka są w tym momencie w mojej ocenie ważniejsze nawet od ryzyka prawnego. W szczególności, gdy zastanawiasz się, czy otworzyć gabinet czy go zamknąć.

Bo przecież ryzyko zdrowotne, które oznacza, że wskutek zakażenia może dojść do poważnego uszczerbku na zdrowiu pacjenta (a nawet jego śmierci), jest ważniejsze niż samo ryzyko ponoszenia odpowiedzialności.

Czytaj dalej >>>